Kodeki USB i zintegrowane, głównie Realteka -gubienie sampli

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 467
Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52

Kodeki USB i zintegrowane, głównie Realteka -gubienie sampli

#1

Post autor: Krzyś »

Od paru lat z przykrością zauważam, że większość kart zintegrowanych, kodeków USB itp ma przykry zwyczaj gubienia próbek przy nagrywaniu ): czasami proceder można trochę ograniczyć ustawiając programowi nagrywającemu najwyższy priorytet, ale i tak zgubione próbki się zdarzają. A jak już coś używa procka, to na pewno będą zgubione sample. Nie wiem, to tak jakby te karty nie wiedziały co to DMA??

co z tym zrobić?

teraz jak zgrywam np. Wysockiego w stanie idealnym, to się okazuje, że płyty nie potrzebuję czyścić, tylko muszę czyścić trzaski spowodowane zgubionymi samplami...

(a nagrywanie z kodeka usb przychodzi mi tym łatwiej, że mam dwa kodeki USB w mikserze, i wszystko jest już fabrycznie ustawione, poziom sygnału na wejściu owego kodeka jest tak dobrany, że płyty nie są przesterowane, ani też nie wychodzą zbyt cicho)

wydaje mi się, że kiedyś, jak używałem SB Live! to takie sytuacje się nie zdarzały...

bo doprawdy nie wierzę w to, że obecne komputery nie są w stanie zgrywać nieskompresowanego dźwięku w czasie rzeczywistym... skoro na pierwszym moim kompie (PIII@450 MHz) dało się w czasie rzeczywistym zgrywać obraz z magnetowidu albo tv i kompresować go w locie divxem i nie zgubić żadnej ramki...

próbowałem też parę dni temu włożyć do jakiegoś terminala SB Live, ale nie znam żadnego dosowego programu, który zechciałby mi coś nagrać z line in... (dss nie potrafił - w pliku wychodziły tylko jakieś trzaski)

w ostateczności będę musiał ją zainstalować pod windows na terminalu i tak zgrywać...
warm regards,
Krzysztof Kaspruk

Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41709
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Kodeki USB i zintegrowane, głównie Realteka -gubienie sampli

#2

Post autor: Wojtek »

Ja osobiście nie jestem fanem zintegrowanych kart dźwiękowych (AC'97). Jeszcze nigdy nie zgrywałem dźwięku przy pomocy takiego chipu :)
Skoro masz pod ręką SB Live to jak dla mnie problem rozwiązany. Na pewno oferuje ona lepsze jakościowo (i pewniejsze) zgrywanie.

Dlaczego pod Dos i Windows jedynie? Linux wyginął czy po prostu ów terminal go nie lubi? A aplikacji zdolnych nagrywać dźwięk z line-in w konsoli/powłoce jest niemało.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 467
Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52

Re: Kodeki USB i zintegrowane, głównie Realteka -gubienie sa

#3

Post autor: Krzyś »

Wojtek pisze:Ja osobiście nie jestem fanem zintegrowanych kart dźwiękowych (AC'97). Jeszcze nigdy nie zgrywałem dźwięku przy pomocy takiego chipu :)
Skoro masz pod ręką SB Live to jak dla mnie problem rozwiązany. Na pewno oferuje ona lepsze jakościowo (i pewniejsze) zgrywanie.

Dlaczego pod Dos i Windows jedynie? Linux wyginął czy po prostu ów terminal go nie lubi? A aplikacji zdolnych nagrywać dźwięk z line-in w konsoli/powłoce jest niemało.
dos bo mogę go bootować z sieci bez większych problemów i mieć podłączone udziały MS Windows z gigantycznym dyskiem w serwerze. Windows dlatego, bo jest zainstalowany na wewnętrznej pamięci flash. Za Linuksem nie przepadam, bo jeszcze nie opracowałem sobie żadnej dystrybucji bootującej się przez PXE i montującej w "/" udział nfs. No dobra, opracowałem, ale na terminale oparte o Geode z integracją tylko potrzebnych modułów w jądrze (driver framebuffera, sieci itp), a nie mam niczego jednocześnie z Geode i PCI, a nie bardzo chce mi się znowu kompilować jajko i wszystkie moduły (blah) od nowa, a druga dystrybucja to jest geexbox startujący z sieci. No ale i tak popróbuję. Być może wystarczy w geexboxie wystartować jakiś program do nagrywania (konsola od biedy przez telnet), SB Live! jest wykrywane pewnie out-of-the-box. Ale to już temat na zupełnie inne forum, a sądzę, że i tak sobie poradzę. Szkoda mi kodeka USB w mikserku, bo wszystko było ustawione dobrze out-of-the-box (poziom sygnału - znowu będzie trzeba przesłuchać najgłośniejsze partie płyty celem ustalenia głośności) do tego tor analogowy był w miarę krótki (a komputer mógł stać dowolnie daleko przy zastosowaniu "aktywnego przedłużacza USB"), a teraz będzie dłuższy (komputer w okolicy z całym swoim promieniowaniem elektromagnetycznym! dobra, wiem, ze przesadzam, kiedyś nagrywałem wszystko na SB Live i nie było źle, a teraz może być tylko lepiej, bo terminal chłodzony pasywnie i bezdyskowy).

Rozważam jeszcze zakup SB Live pod USB i postawienie tego przy mikserku (w tej chwili korzystam z drugiego kodeka USB w mikserku do odtwarzania dźwięku z drugiego terminala, zainstalowanego na stałe w charakterze odtwarzacza wszelkich multimediów z sieci - działa pod geexboksem), ale to raczej nie teraz (w każdym razie jeżeli są lepsze karty zewnętrzne (tj. oferujące lepszą jakość - nie zależy mi na 24 bitach i 96 kilohercach, ale na tym, żeby karta była jak najporządzniej skonstruowana, i tak będę nagrywał te swoje płyty w jakości CD) na USB niż SB Live! czy tam teraz Audigy!, i kosztują porównywalnie, to jestem otwarty na wszelkie propozycje)
warm regards,
Krzysztof Kaspruk

Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
ODPOWIEDZ