DBX inaczej

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

DBX inaczej

#1

Post autor: JacK »

Poszukując dekodera DBX dość często natykam się na inne sprzęty z tym znaczkiem do użytku domowego. Są to najczęściej modele opisane jako:
- subharmonic syntethiser (np. DBX 120x-ds)
- single end noise reduction (DBX snr1-ds)
- dynamic range expander (DBX 1bx serie II)
Tego jest wiele więcej rodzajów i modeli, zastanawia mnie do czego to służyło i dlaczego w połowie lat 90' zaprzestano produkcji tych urządzeń.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41709
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

DBX inaczej

#2

Post autor: Wojtek »

Do użytku domowego? No nie do końca :) Chyba że ktoś ma w domu profesjonalne studio nagraniowe.
Firma dbx nadal istnieje i produkuje urządzenia typu DSP, crossovery, EQ, kompresory, syntezatory, preampy mikrofonowe, itd.

http://www.dbxpro.com
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: DBX inaczej

#3

Post autor: JacK »

Oczywiście że firma istnieje jednak obecna oferta skierowana jest do profesjonalnego odbiorcy. Urządzenia obecnie produkowane zaopatrzone są w mocowania "rack" idealne do profesjonalnych szaf. Do 1995 roku (ostatni namierzony egzemplarz) można było spotkać ich urządzenia stylizowane do ówcześnie produkowanych wież muzycznych, były zaopatrzone w nóżki, ich rozmiar idealnie pasował do szerokości sprzętu domowego. Jeszcze wcześniej w końcu latach 70' i początku 80' ich sprzęty posiadały drewniane boczki co ewidentnie określa przeznaczenie domowe. Wydaje mi się że wtedy też ich produkcja była podzielona na dwie części rynek profesjonalny i rynek amatorski. Po roku 1995 jednak została tylko część profesjonalna. Z oferty znikły też urządzenia tych typów które wymieniłem powyżej.
Zapewne było to związane z wprowadzoną na szeroką skalę "cyfryzacją" sprzętu home audio. Mnie jednak interesuje w jaki sposób wpływał np. taki ekspander lub syntetyzer składowych subharmonicznych na dźwięk analogowy. Komu to było potrzebne, po co to stosowano w domowym sprzęcie, a nie były to tanie rzeczy. Np. ekspander DBX 3bx w drewnianych boczkach kosztował w 1977roku 650 dolarów , a siła nabywcza dolara wtedy była większa niż w dzisiejszych czasach.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 467
Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52

DBX inaczej

#4

Post autor: Krzyś »

te klocki robią dokładnie to, co przy nich napisałeś, można sobie wyobrazić różne źródła sygnału wymagające konkretnych urządzeń, np. urządzenie do noise reduction może pomóc do radia na falach długich, usuwania szumu taśmy z nagrań płytowych albo z taśm; dynamic range expander może służyć np. do "odkompresowywania" radia AM/FM...

dlaczego zaprzestano produkcji? pewnie przestało się im to opłacać... może nie sprzedawali wystarczająco dużo tych urządzeń (jak sam piszesz - były drogie), podejrzewam również że stosunkowo duża dynamika płyty kompaktowej wpłynęła na spadek zainteresowania takimi urządzeniami... (a wtedy "loudness war" na dobre się jeszcze nie zaczęła)

do późnych płyt kompaktowych i mp3 podobno te urządzonka też się dobrze nadają...

mnie zastanawia czy ich projektanci przewidywali te urządzonka do słuchania np. płyt szelakowych i jak by się sprawdzały... ale mnie i tak na to nie stać

http://www.audiokarma.org/forums/archiv ... 90214.html
warm regards,
Krzysztof Kaspruk

Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: DBX inaczej

#5

Post autor: JacK »

Dziękuję za fajnego linka, bardzo ciekawa dyskusja w sumie wiele mi wyjaśniła. Co ciekawe prawie wszyscy zachwalają te produkty potwierdzając ich przydatność. Sam zaczynam powoli zastanawiać się czy nie zaczaić się na jakiegoś trzy pasmowego ekspandera dynamiki i samemu sprawdzić jak to działa np. na winylach albo jak wpłynie na dźwięk z winyla reduktor szumu.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: DBX inaczej

#6

Post autor: JacK »

Przyszedł czas aby posprawdzać jak "grają" z winylami sprzęty ze stajni firmy DBX.
Więc od dzisiaj testuje reduktor szumu i procesor dynamiki zwany ekspanderem. Jak się sprawdzą to być może zostaną na stałe.
Załączniki
DSC05163.JPG
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 467
Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52

DBX inaczej

#7

Post autor: Krzyś »

hmm... "Digital series" - czyżby to używało DSP?

jeśli tak, to moim zdaniem słuchanie winyli na tym jest pozbawione większego sensu... no chyba że komuś to i tak nie robi różnicy (mi np. nie robi, gdybym słuchał winyli, to pewnie miałbym włączony dekoder DPLI równie często jak teraz, przy słuchaniu z komputera)
warm regards,
Krzysztof Kaspruk

Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 467
Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52

DBX inaczej

#8

Post autor: Krzyś »

ps. jeśli zdecydowałbyś się jednak na odsprzedanie tego sprzętu, to byłbym być może zainteresowany "noise reductorem" a być może i tym drugim - o ile oczywiście cena nie zwali mnie z nóg (pewnie zwali - mam dość ograniczony budżet), bo może to by było dobre do słuchania szelaków.
warm regards,
Krzysztof Kaspruk

Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: DBX inaczej

#9

Post autor: JacK »

Doczytałem się że seria "Digital" nazywa się tak dlatego aby podkreślić kompatybilność ze sprzętem hi-fi ery cyfryzacji. Seria była produkowana w latach 1986 - 1996. Zawiera te same sprawdzone patenty jak wcześniejsze modele czerpiące myśl techniczną jeszcze z lat 70'. Inna wersja z jaką się spotkałem to twierdzenie że seria "Digital" nazywa się tak dlatego że wprowadzono do niej układy scalone, zastępując wcześniejsze układy tranzystorowe.
Wydaje mi się że obie wersje mogą być prawdziwe. Mój DBX NX-40 też był produkowany mniej więcej w tych latach ( 1982 - 1990 , choć nie ma znaczka serii "Digital") i jest zrealizowany na dwóch scalakach toshiby jak osobiście sprawdziłem.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: DBX inaczej

#10

Post autor: JacK »

Pierwsze wrażenia naprawdę bardzo pozytywne :) Reduktor szumu sprawdza się znakomicie. Ma wygodną gałkę którą w sposób płynny można regulować jego działanie czyli wpływ na dźwięk. Gdy słucham głośno szum kiepskiej płyty jest bardzo słyszalny jednak pokręcenie gałką gdzieś na godzinę trzecią niweluje ten szum prawie całkowicie. Gdy tej samej płyty słucham ciszej wystarczy gałke ustawić na godzine trzynastą aby pozbyć się słyszalnego szumu. Reduktor bardzo dobrze wycina szum oczywiście nieco kosztem wysokich tonów ale nie jest to bardzo dotkliwe, zwłaszcza że przedtem tej kiepskiej płyty nie byłem w stanie głośno posłuchać właśnie ze względu na wściekły szum krążka.
W instrukcji do tego sprzętu jest nawet tabelka wstępnych ustawień gałki dla różnych źródeł dźwięku w tym nawet nagrań już wcześniej potraktowanych systemem dolby.
Chwilowo przeszkadza mi tylko iluminacja diodek tych DBX-ów. Nie jestem przyzwyczajony do szalejących światełek a nie można ich wyłączyć.
Jeszcze dzisiaj w nocy testuje drugi ze sprzętów jestem strasznie ciekaw bo już pierwsze szybkie zapuszczenie było dość interesujące.
Załączniki
DSC05164.JPG
DSC05161.JPG
DSC05165.JPG
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

DBX inaczej

#11

Post autor: eenneell »

JacK pisze:Reduktor szumu sprawdza się znakomicie.
A ja "podkręcam basy" :( , zwłaszcza kiedy słucham "JUMPIN' JACK FLASH" -JacK :) :!:
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: DBX inaczej

#12

Post autor: JacK »

Kolejna zarwana nocka i przetestowany następny sprzęt. Procesor dynamiki DBX 3BX-DS zwany dalej ekspanderem to typ urządzenia znanego z zastosowań w studio nagrań natomiast rzadko spotykane jest w sprzęcie domowym. Włączenie go w system powoduje "rozciągnięcie" dynamiki czyli siły dźwięku. Różnice w głośności pomiędzy cichymi fragmentami utworów , a tymi głośnymi stają się większe. Procesor może działać też odwrotnie powodując kompresje dźwięku. Gdy go pierwszy raz włączyłem w system ustawiając wszystkie gałki na poziom zero można było odczuć delikatną różnice zwłaszcza w średnicy. Dźwięk jak to mówią audiofile dostaje powietrza, wokale są wyraźniejsze. Delikatne zwiększenie wpływu ekspandera uwypukla te zmiany aż do chwili gdy dźwięk staje się mocno nienaturalny. Ekspander ten jest trzy pasmowy co oznacza że procesor niejako rozbija dźwięk na trzy pasma obrabiając je każdy z osobna co daje znacznie lepszą precyzje i naturalność od procesorów jednopasmowych traktujących całe pasmo jednakowo. DBX miał w swojej ofercie również ekspandery czteropasmowe i ekstremalnie drogie pięciopasmowe. Podczas nagrywania muzyki w studio inżynierowie dźwiękowcy traktują uzyskany dźwięk poszczególnych instrumentów kompresorami czyli powodują że instrumenty grają mniej więcej na równym poziomie. Sposób kompresji zależy od dźwiękowca, więc nie ma jedynej słusznej koncepcji prezentacji dźwięku, a zastosowanie zaawansowanego ekspandera w domowym sprzęcie pozwala na uzyskanie brzmienia innego niż to studyjne. Z tym ekspanderem trzeba postępować ostrożnie gdy zbyt mocno zwiększymy jego działanie muzyka staje się męcząca dlatego trzeba powtarzać ustawienia praktycznie dla każdej płyty z osobna. Wszystko dzieje się w powiązaniu z głośnością z jaką się słucha muzyki w danej chwili dlatego ustawienia muszą być inne dla różnych płyt. Płyty też są różnie nagrywane i dwie gałki z lewej strony urządzenia są prawie cały czas wykorzystywane. Urządzenie posiada jeszcze dwie następne gałki z których jedna działa na motające się diodki led pokazujące graficznie skutki działania ekspandera. Druga gałka opisana jako AMBIENCE jest dla mnie zagadką, kręciłem nią w różne strony i nie usłyszałem żadnej różnicy. Może gałka wpływa na prace rekodera który też można do ekspandera podłączyć, sam nie wiem. Nie wiem też do czego służą dwa małe potencjometry z tyłu urządzenia ponieważ też nie usłyszałem ich wpływu na dźwięk. Może są zepsute ?
Kolejną niewiadomą jest delikatny milisekundowy urywany pisk słyszalny między utworami lub w każdym momencie jak podniosę igłe. Jest naprawdę cichy ale mnie zaczyna już denerwować i nie wiem czy wszystkie ekspandery z tej serii tak mają czy jak zwykle trafił mi się egzemplarz uszkodzony.
Oba powyższe urządzenia mają przycisk Bypass który powoduje przejście sygnału bez obróbki nawet gdy oba urządzenia są wyłączone. To świetne rozwiązanie gdy się chce porównać jak dana płyta właściwie gra.
Podsumowując urządzenie typu ekspander jest bardzo ciekawe, a zabawa dynamiką może dostarczyć wielu pozytywnych wrażeń. Przeprosiłem się z kilkoma płytami których z powodu beznadziejnie płaskiego dźwięku nie mogłem słuchać, a na kilku zwłaszcza tych z delikatnym akustycznym jazzem dosłowie kopara mi opadła jak usłyszałem jak to pięknie teraz gra :)
Załączniki
DSC05174.JPG
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
Awatar użytkownika
Krzyś
Posty: 467
Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52

DBX inaczej

#13

Post autor: Krzyś »

jeśli nie czytałeś instrukcji, to pokrętło AMBIENCE służy do zwiększania przestrzenności dźwięku - gdy jest maksymalnie w lewo, to sygnał w obu kanałach jest sumowany (ze stereo robi się mono), po środku jest reprodukowany sygnał oryginalny, gdy jest maksymalnie w prawo, to w lewym kanale słyszymy 1,5 lewego minus 0,5 prawego, a w prawym - 1,5 prawego minus 0,5 lewego.

Jeżeli masz wszystkie pokrętła na 0 to nie powinno Ci nic zmieniać, przynajmniej na chłopski rozum.
warm regards,
Krzysztof Kaspruk

Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: DBX inaczej

#14

Post autor: JacK »

Masz racje instrukcji nie czytałem, dopiero teraz udało mi się ściągnąć ją z sieci. Pokrętło AMBIENCE faktycznie powinno mieć takie działanie jak opisujesz ale jak wczoraj sprawdziłem nie działa wcale. Pewnie jeszcze posprawdzam jak przyjdę z pracy do domu ale coś myślę że jednak jest zepsute bo już mam takiego życiowego pecha jak kupie coś starego to nigdy wszystko nie działa jak powinno :evil:
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
Awatar użytkownika
JacK
Posty: 2472
Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
Gramofon: Kuzma Stabi S
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: DBX inaczej

#15

Post autor: JacK »

Już ponad miesiąc słuchałem sobie za pomocą ekspandera i teraz coraz częściej wracam do grania bez tego urządzenia. Faktycznie płyty potraktowane ekspanderem dynamiki graja inaczej, mogą się podobać takie fajerwerki dynamiki zwłaszcza na początku, z czasem jednak stwierdzam że dźwięk staje się męczący, momentami zbyt ostry nawet drażniący. Mam kilka płyt w kolekcji które są ewidentnie źle nagrane te nadal słucham z włączonym ekspanderem bo brzmią lepiej, reszta zwłaszcza płyty z wokalami żeńskimi słucham po staremu.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
ODPOWIEDZ