Mikstura forumowa

[falon]

Jesli ktos ma dojscie do wody oczyszczanej na potrzeby mycia okien to taka woda tez nada. Mowie o systemach zamontowanych na wanach lub male systemy na wozkach, podaja wode do tyczek ze szczotka, myje sie sama woda i nie wyciera, woda wysycha i nie ma zaciekow i osadow.
Mysle ze o to tu chodzi, o wode wolna od mineralow i innych takich stalych czastek co po wyschnieciu wplywa na igle.
Ogolnie raczej kazda woda destylowana bedzie oki bo to przeciez w koncu "tylko" winyl i igla.

[Wojtek]

Mysle ze o to tu chodzi, o wode wolna od mineralow i innych takich stalych czastek co po wyschnieciu wplywa na igle.
Ogolnie raczej kazda woda destylowana bedzie oki bo to przeciez w koncu "tylko" winyl i igla.

Tak jest, chodzi generalnie o czystą miękką wodę. Destylowana, demineralizowana czy też osmotyczna.

Pisałem o tym już wcześniej, ale nawiasem mówiąc jak mam wybór to preferuję destylowaną od demineralizowanej. Na przestrzeni lat zauważyłem, że przy tej pierwszej, płyty dłużej utrzymują właściwości antystatyczne.

[Czołgista]

Tutaj prawdopodobnie chodziło o to, że reakcje kwasów są bardzo silne, mocno egzoenergetyczne. IPA nie posiada takich właściwości... całe szczęście!

Rozcieńczałeś kiedyś kwasy stężone lub czysty spirytus etylowy i inne?

Rozcieńczałem! Próbowałem! Polecam!

Pamiętaj chemiku młody lej zawsze kwas do wody ,
i nawet przy mniejszych stężeniach kwasu gdzie egzotermiczna reakcja nie jest gwałtowna, a zwykłe "chlapnięcie" może
poczynić szkody, co można potestować na zwykłej wodzie wlewanej do wody
Zawsze "wychlapuje" się ta ciecz do której coś wlewamy, no chyba że nie mamy cela i nie trafiliśmy do naczynia

jak mam wybór to preferuję destylowaną od demineralizowanej. Na przestrzeni lat zauważyłem, że przy tej pierwszej, płyty dłużej utrzymują właściwości antystatyczne.

A efekt jest jeszcze lepszy jak do myjki przyczepimy króliczą łapkę (zadnią !) no i obowiązkowy taniec deszcu

Sorry Wojtku, nie mogłem się powstrzymać to absolutnie nic do Ciebie personalnie
Potraktuj to jako komizm sytuacyjny

A tak na poważnie to czy przypadkiem Panie i Panowie nie przesadzacie z tą czystością wody ?
Fotografią wiele lat się bawiłem, własna ciemnie , wywoływanie negatywów w koreksie , i takie tam ,
faktycznie kiedyś jakość wody w kranie była fatalna, na odbitki to nie miało wpływu, ale przy negatywach to katastrofa,
i faktycznie woda destylowana była niezbędna, pod powiększalnikiem było to dokładnie widać.
Kilkanaście lat pracowałem w poligrafii ( sitodruk , offset) zwykłe filtry , i dawało radę.
Nie wiem jak w innych częściach kraju , ale w Krakowie kilka lat temu (4-5 ?) baardzo się poprawiła jakość wody w kranie.
Twardość wody Kraków
Ja mam szczęście mieszkać w części Krakowa zwanej Podgórzem (duży żółty obszar na tej mapce) i woda jest super,
owszem , kiedyś nakupiłem demineralizowanej, ale po wielu myciach , odsłuchach jakoś nie specjalnie widzę sens
kupowania wody do mycia płyt jak w kranie jest niezła .

W tym miejscu zachęcam forumowiczów by sprawdzili sobie jakość wody w kranie, zadzwonić do lokalnego dostawcy
wody, zaglądnąć na jego stronę internetową, zaopatrzyć się w papierki do sprawdzania Ph .

Ja nie bardzo chciałbym tym postem rozpętać kolejną debatę nad wyższością Świąt Bożego narodzenia od Wielkanocy

Może tylko wysunąć nieśmiałą tezę, że ta ciężko zdobyta, idealna, najczystrza z najczystrzych , po kilku pokręceniach
w myjce już taka czysta nie jest
A, i żeby była jasność , tego posta adresuję do takich Kowalskich jak ja , co najdroższe płyty mają w okolicach 50zł

Mycie , myciem, płukanie najważniejsze

A dla maniaków czystej wody , przepis :
Sterylne labolatorium , czysty wodór + czysty tlen , efektem spalania będzie czysta chemicznie woda

[Wojtek]

Czołgista, do akumulatora obsługowego też byś lał swoją kranówę?
Do prostego żelazka parowego (bez jakichś środków odwapniających) też?
W czajniku kamień się nie zbiera?

Jeśli tak to faktycznie, w Twoim wypadku możesz nieco "zaoszczędzić".

Miekka woda jest jednak najtańszym składnikiem mikstury, więc nie wiem czy to jest aż taka "przesada" wydać parę złotych za flaszkę/baniaczek i mieć pewność niż kombinować z wodą wodociągową.

Gdyby iść dalej tym tropem to faktycznie doszlibyśmy do wniosku, że mikstura nie ma sensu, skoro mydło czy Ludwik też jakoś czyści
A może po prostu ludzka ślina? To dopiero oszczędność

Serio, nie twórzmy niepotrzebnej konsternacji w wątku traktującym o konkretnym sposobie na płyn do mycia.

[tollo]

A może po prostu ludzka ślina? To dopiero oszczędność

Weź tyle wyprodukuj!

[JacK]

A psia może być, pies sąsiada ma nadprodukcje

[cezi]

@Czołgista - tu się za sianie fermentu bana dostaje ostatnio więc "Be careful!"

A na poważnie - po to traktuję plyty wodą destylowaną oraz czystym izopropanolem, żeby były faktycznie czyste, a nie tylko wizualnie. Nie wyobrażam sobie, żeby lac zwykłą wodę z wapniem, która się może osadzać w rowkach. A biorąc pod uwagę ilość kamienia w czajniku, to wody nie mam miękkiej.

Przypominam także, że ten wątek to forma poradnika dla osób rozpoczynających czyszczenie płyt, więc IMHO nie ma tu miejsca na eksperymenty. Nie chciałbym, żeby z tego forum wyszła rada potraktowania płyty kranówą z Ludwikiem, bo tak taniej i prościej!!!

Nie wyważajmy otwartych drzwi!

Cezi

[kielek]

Przecież o płynie forumowym napisano już chyba wszystko. Sam przepis jest prosty i tani i nie ma co kombinować jak koń pod górę z kranówką,u nas twardość sięga powyżej 25 st.niemieckich,czyli czysty kamień.

[Czołgista]

Czołgista, do akumulatora obsługowego też byś lał swoją kranówę?
Do prostego żelazka parowego (bez jakichś środków odwapniających) też?

Przegotowaną i odstaną, od lat tak robię ,a akumulatory w aucie wytrzymują średnio 7 lat.
Żelazka moja załatwia szybciej (przypalona stopa) niż kamień więc się nie wypowiem.

w Twoim wypadku możesz nieco "zaoszczędzić".

Bardziej lenistwo

Miekka woda jest jednak najtańszym składnikiem mikstury, więc nie wiem czy to jest aż taka "przesada" wydać parę złotych za flaszkę/baniaczek i mieć pewność niż kombinować z wodą wodociągową.

Masz rację , to najtańszy składnik, może i kombinuję jak koń pod górę
Ale skład formuły forumowej to jedno a sposób jej zastosowania to inna kwestia , jak na razie dosyć niejasna dla mnie ,

Te najmocniej zakurzone warto pierw przemyć samą demineralką lub nawet przetrzeć pierw zmoczoną szmatką z mikrofibry, a dopiero potem potraktować miksturą w myjce.

Niegłupie. Pranie wstępne i zasadnicze. Obróbka zgrubna i szlifowanie Thks

Moja myśl a propos wody , dotyczyła mycia płyt , oraz tego że woda w naszych kranach może się poprawić
i to jest dobre

A gdzie płukanie ?
W moim pojęciu najbardziej wpływający na cały efekt mycia etap.
Przepraszam jeśli coś poplątałem ale w tym wątku o formule forumowej , totalnie brakuje szczegółów mycia
płyty, a jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach

Serio, nie twórzmy niepotrzebnej konsternacji w wątku traktującym o konkretnym sposobie na płyn do mycia.

No właśnie , jest podany skład formuły forumowej, ale nie wiele jest o konkretnym sposobie mycia w tym płynie .

@Czołgista - tu się za sianie fermentu bana dostaje ostatnio więc "Be careful!"

Spoko , , nie z takich forów mnie banowano
Zresztą z tego co ostatnio widzę to Wojtek nie musi bo sami forumowicze się banują
A ja jestem za leniwy na to

Przypominam także, że ten wątek to forma poradnika dla osób rozpoczynających czyszczenie płyt

Poradnika piszesz
Postaw się na miejscu osoby rozpoczynającej zabawę w czyszczenie płyt

Przecież o płynie forumowym napisano już chyba wszystko.

Jak widać nie

...u nas twardość sięga powyżej 25 st.niemieckich,czyli czysty kamień.

A u innych ?
W Krakowie się zmieniło , gdzie indziej może też !?
Czy to źle pisać o zmianach na dobre ?

Pozdrawiam wszystkich i idę spać

[Wojtek]

Czołgista, co tu dużo mówić, masz już swój wątek eksperymentatorski i może na tym przystańmy, OK?
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=26&t=4805

[falon]

Test jest prosty. Czysta szyba, spryskac wode na nia i poczekac az wyschnie. Jakie duze zacieki takie beda pozostalosci na plycie.

[JacK]

Skład mikstury znany, sposób mycia wielokrotnie opisany, płukanie nie zaszkodzi, jak ktoś chce lub musi płukać niech płucze... Jak płyta po tych zabiegach nadal trzeszczy to znaczy że eksperymenty opisywane przez czołgiste też jej nie pomogą.

[Czołgista]

Czołgista, co tu dużo mówić, masz już swój wątek eksperymentatorski i może na tym przystańmy, OK?

Masz chyba rację, trochę mnie poniosło
I trochę przerosło
Czas wszystko przemyśleć

Swoją drogą to byłoby fajnie jak by forumowicze myjący płyty w płynie forumowym, podzielili się swoimi doświadczeniami
z innymi forumowiczami, czyli napisali jak myją swoje płyty płynem forumowym.
Niesamowicie mnie to ciekawi.
Fakt , kiedyś założyłem eksperymentalny wątek , i niebawem kolejne wnioski w nim zamieszczę
Myję płyty po swojemu , tylko zaczęło mi brakować innych wniosków/opinii do porównań

Koncepcja płyny forumowego pojawiła się (jak dla mnie) w końcu lat 70-tych w miesięczniku "Młody Technik" ,
ale mogę się mylić bo mam słabą pamięć.
To był chyba dział "Na warsztacie" i w jednym nr był zadany temat "mycie płyt winylowych" ?
A 2-3 nr później były publikowane pomysły czytelników.
Jak ktoś ma te nr MT to bardzo proszę o przesłanie mnie na PW skanów tych artykułów

[Ryba]

Koncepcja płyny forumowego pojawiła się (jak dla mnie) w końcu lat 70-tych w miesięczniku "Młody Technik" ,
ale mogę się mylić bo mam słabą pamięć.
To był chyba dział "Na warsztacie" i w jednym nr był zadany temat "mycie płyt winylowych" ?
A 2-3 nr później były publikowane pomysły czytelników.
Jak ktoś ma te nr MT to bardzo proszę o przesłanie mnie na PW skanów tych artykułów

Mam kilka(naście) roczników. Jak kiedyś się na to natknę, to będę pamiętał

[leptino]

Skończył mi się płyn knosti. Udało mi się skompletować wszystkie składniki forumowej mikstury poza Fotonalem/Mirasolem, które w Holandii nie występują...
Wujek google nic nie znalazł, a znajomi fotograficy myślą w kategoriach megapikseli i nie byli mi w stanie pomóc.
Zna ktoś przypadkiem holenderski odpowiednik tych środków? Może być też angielski lub niemiecki, da mi to jakiś punkt odniesienia.