Nacięcia na okładkach płyt - po co?

Wszelkie tematy związane z płytami winylowymi
Awatar użytkownika
motomis
Posty: 124
Rejestracja: 11 lis 2011, 11:22
Kontakt:

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#16

Post autor: motomis »

Mam taka płytę w super stanie ,tyle że z wycieciem na zamiane lub sprzedaż , wiecej info w moim wątku -
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=35&t=1142

DIO - INTERMISSION -USA
http://www.discogs.com/Dio-Intermission/release/1430997
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#17

Post autor: eenneell »

Wracając do tematu;
...Dawno, dawno temu były sklepy z winylami (niestety nie u nas w demoludach) :cry: .
Jeżeli klijent chcial odsłuchac to bral płytę/y (bądz ile) i szedł sobie do lady z kilkoma/ kilkunastoma gramofonami gdzie mu bardzo miła i piękna dziewczyna :doh: rozfoliowywala (czasem facet :( ) i puszczała!... no i słuchał (przez takie "kolumienki słuchawkowe/słuchawki kolumienkowe") ;) przez cały "Boży Dzień" :D (jeżeli tylko miał ochotę) :D
A czy coś wybrał i kupił, czy nie to była jego (klijenta) sprawa!
Taka płyta nie wracała do "zafoliowanej" sprzedazy, tylko "do odsluchu".
Nie wiem czy okładki takich płyt były dziurkowane potem czy nie , ale nikt nie lubiałby (wtedy) kupować "nówki niefoliowanej, a śmiganej" :(

Ach! Trafić teraz do takich śmiganych winyli w zapomnianych magazynach sieci "FNAC" :D
Może nie na temat do końca :( Ale fajnie było! (Tylko, ze kasy nie...) :cry:
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41732
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#18

Post autor: Wojtek »

eenneell:
Istota dziurkowanych/nacinanych okładek już była wyjaśniana, tak więc nie ma co domyślać się dalej.
Sklep byłby stratny gdyby każda w taki sposób odsłuchana płyta trafiała do przeceny...

Sprzedawane były zarówno płyty zafoliowane jak i bez folii, zazwyczaj był jeden egzemplarz "odsłuchowy" w sklepie, który to umożliwiał, który nie szedł bezpośrednio na sprzedaż. Później trafiał do przeceny.

Egzemplarzami odsłuchowymi w sklepach były także znane kolekcjonerom tzw. płyty promo :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#19

Post autor: eenneell »

Wojtek pisze:Sklep byłby stratny gdyby każda w taki sposób odsłuchana płyta trafiała do przeceny...
Chłopie! :shock: o czym Ty mówisz? :shock: (Traktuj ten zwrot jako "ekspresję wypowiedzi", a nie jako jakąś obraźliwą formę ;) )
Strata "FNAC"; takiego "sklepu"- jak nazywasz -polegac mogła jedynie na stracie zaufania do klienta :D

PS Nie wiem czy wspólczesne "sklepy" z winylami mają do kupy razem tyle tytułów co Fnac w 70-80s :?: :?:
Ostatnio zmieniony 01 mar 2012, 22:01 przez eenneell, łącznie zmieniany 1 raz.
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#20

Post autor: eenneell »

PS
Wojtek pisze:Sprzedawane były zarówno płyty zafoliowane jak i bez folii
W folii na "półce"! Jak chciałeś sprawdzić to tak; wyjęty, sprawdzony mogłeś taki brać bez folii!
Wojtek pisze:zazwyczaj był jeden egzemplarz "odsłuchowy" w sklepie
Nie jeden!- (czasem tak) ale jak chciałes nowy; bo odsłuchowy był "odsłuchany" To był nowy :) (Tak jak opisałem wczesniej! -bez problemu NOWY)
Wojtek pisze:zazwyczaj był jeden egzemplarz "odsłuchowy" w sklepie, który to umożliwiał, który nie szedł bezpośrednio na sprzedaż. Później trafiał do przeceny.
Właśnie! Nie jeden!
A czy "dziurkowanej" przeceny :?: :?: Tego nie wiem :(
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41732
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#21

Post autor: Wojtek »

Nie wiem co to jest "sieć FNAC", więc ciężko mi się do tego odnieść.

Napisałem jak to było ogólnie w sklepach na zachodzie, bez ograniczania się do konkretnych sieci/sklepów.
eenneell pisze:W folii na "półce"! Jak chciałeś sprawdzić to tak; wyjęty, sprawdzony mogłeś taki brać bez folii!
Ah ta gramatyka... Jak uważasz :)
eenneell pisze:Nie jeden!- (czasem tak) ale jak chciałes nowy; bo odsłuchowy był "odsłuchany" To był nowy :) (Tak jak opisałem wczesniej! -bez problemu NOWY)
W sensie że relacjonujesz coś co sam na oczy widziałeś czy jak? :)

Jeśli sklep nie miał pod ręką egzemplarza do odsłuchu to oczywiście musiał jakiś zostać rozfoliowany.
Jeśli sklep był większy to mieli i więcej płyt przeznaczonych do odsłuchu, to logiczne.

Jednakże sklep (obojętnie jaki) prowadziłby raczej kiepski biznes gdyby za każdą zachcianką klienta rozfoliowywał kolejne egzemplarze mimo że np. ma pod ręką egzemplarz już otwarty, przeznaczony do odsłuchu.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#22

Post autor: eenneell »

Wojtek pisze:Nie wiem co to jest "sieć FNAC", więc ciężko mi się do tego odnieść.
to mnie dziwi!
Ale nie na "zawał" mnie dziwi :(
Jak będziesz tu;
http://maps.google.pl/maps?oe=utf-8&rls ... CDMQ8gEwAA
to polecam:
http://maps.google.pl/maps?oe=utf-8&rls ... 2880007076
Wojtek pisze: Ah ta gramatyka... Jak uważasz :)
Czepiasz się :( (i tak fajnie, że nie ortografii)
Wojtek pisze:W sensie że relacjonujesz coś co sam na oczy widziałeś czy jak? :)
Napisałem;
"...Dawno, dawno temu były sklepy z winylami (niestety nie u nas w demoludach) :cry: .
Jeżeli klijent chcial odsłuchac to bral płytę/y (bądz ile) i szedł sobie do lady z kilkoma/ kilkunastoma gramofonami gdzie mu bardzo miła i piękna dziewczyna :doh: rozfoliowywala (czasem facet :( ) i puszczała!... no i słuchał (przez takie "kolumienki słuchawkowe/słuchawki kolumienkowe") ;) przez cały "Boży Dzień" :D (jeżeli tylko miał ochotę) :D
A czy coś wybrał i kupił, czy nie to była jego (klijenta) sprawa!"

Kombinuj dalej ;)

PS
Ostatnio jak byłem we Fnac'u to już nie widziałem winyli (ale nie byłem jeszcze "neowinylofitą") :(
Natomiast ilość CD z calego muzycznego świata to do tej pory mi się po nocach śni :)
pzdr
PS
To taki OT!
"W zasadzie powinno to być w "sklepach" :?: :(
Albo w "Winylawych fantazjach" :D
POPMASTER-EU
Posty: 11
Rejestracja: 16 lip 2012, 23:10
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#23

Post autor: POPMASTER-EU »

Mały kamyczek do ogródka.
W zupełności zgadzam się z Wojtkiem.
Nacięcie okładki czy tez przewiercenie na wylot okładki wraz z płytą to żadna promocja tylko zwykła wysprzedaż.
Płyta z nacięta okładka to tak zwany "cut out" stosowany w USA , w UK przewiercano album płytowy na wylot.
Płyty promocyjne posiadały albo wytłoczone okładki z złotą pieczęcią "NOT FOR SAL PROMOTION COPIE" tak to robili wszyscy w UK CBS dołączało logo do pieczęci lub na okładce i jednej stronie a płyty pojawiała się naklejka tej że właśnie treści.Czasami pojawiały się płyty promocyjne z biały label jedynie długopisem napisany tytuł płyty i wykonawca lub nawet tylko pieczątka z nazwą wykonawcy i numerem katalogowym.Mam w swoich zbiorach np. Suzi Quatro gdzie nawet okładka jest w surowym stanie nigdy nie była sklejana, jest po prostu płaska .Jeżeli ktoś by był zainteresowany zdjęciami takie płyty to chętnie zamieszczę na forum.

http://popmaster.home.pl/userdata/gfx/a ... b31bc5.jpg

Tak wygląda wersja końcowa albumu (wydanie kanadyjskie RSO w UK wydana przez RAK .
Płyta w Polsce znana przede wszystkim z piosenki duetu Suzi Quatro z Chrisem Normanem (Smokie)
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#24

Post autor: eenneell »

POPMASTER-EU pisze:Tak wygląda wersja końcowa albumu
Nie bardzo wiem o co chodzi z tą okładką?; chciałeś pokazać odciski palców :?: Swoje? sprzedawcy? Suzi? czy Chris'ia? :)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41732
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#25

Post autor: Wojtek »

POPMASTER-EU pisze:Płyta z nacięta okładka to tak zwany "cut out" stosowany w USA , w UK przewiercano album płytowy na wylot.
W UK także stosowano nacięcia, a w USA przewierty, nie wspominając już o dziurkowaniu rogów okładek (zamiast nacinania).
Nie ma tutaj konkretnych strategii dla konkretnych rynków.
eenneell pisze:Nie bardzo wiem o co chodzi z tą okładką?; chciałeś pokazać odciski palców :?: Swoje? sprzedawcy? Suzi? czy Chris'ia? :)
A przeczytałeś ze zrozumieniem?
POPMASTER-EU pisze:Mam w swoich zbiorach np. Suzi Quatro gdzie nawet okładka jest w surowym stanie nigdy nie była sklejana, jest po prostu płaska .Jeżeli ktoś by był zainteresowany zdjęciami takie płyty to chętnie zamieszczę na forum.
POPMASTER-EU pisze:Tak wygląda wersja końcowa albumu (wydanie kanadyjskie RSO w UK wydana przez RAK .
Wszystko w porządku popmaster, ale tutaj gadamy o nacięciach itp., a nie o płytach promo :)
Lepszy wątek: http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=28&t=524
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#26

Post autor: eenneell »

Wojtek pisze: eenneell pisze:Nie bardzo wiem o co chodzi z tą okładką?; chciałeś pokazać odciski palców :?: Swoje? sprzedawcy? Suzi? czy Chris'ia? :)


A przeczytałeś ze zrozumieniem?
Kochany!
CZYTAM ZROZUMIENIEM! mało tegoI WIDZĘ ZE ZROZUMIENIEM :!: (
Wczoraj Gość wkleił fotkę w takiej rozdzielczości, że było widać jedynie lewy górny róg (sorka za to piłkarskie porównanie ;) )
Może też być i tak, że źle otwarłem... (w co wątpię)
Stąd mój "złośliwy/ zgryliwy" ( w Twoim stylu, a więc mieszczący się w "normach" tego forum) komentarz :)
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Re: Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#27

Post autor: eenneell »

To ja tez zanalazlem "naciety pasztecik"
Załączniki
nacięcie
nacięcie
okładka
okładka
Awatar użytkownika
winylowo
Posty: 90
Rejestracja: 16 lis 2011, 14:42
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#28

Post autor: winylowo »

I ja dodam swoje trzy grosze.
Płyty z "cut out" były to płyty, które w sklepie się nie sprzedały i wracały do producenta. Następnie u producenta zjawiał się jakiś pośrednik, który kupował te zwrócone płyty po niższej cenie. Producenta te zwrócone płyty nacinał, dziurawił, aby sprzedawca wiedział, że pośrednik oferuje mu towar, który on sam wcześniej zwrócił i nie płacił za niego tak jak producentowi.


Informację taką sprzedał mi kiedyś właściciel sklepu z winylami, który prowadzi swój sklep w Bristolu w UK na Targu Świętego Mikołaja. Także, myślę, że informacja prawdziwa.


Pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
nawalonych7krasnali
Posty: 111
Rejestracja: 15 cze 2011, 17:40
Lokalizacja: Łódź

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#29

Post autor: nawalonych7krasnali »

A ja myślę, że te nacięcia pojawiły się z czasem. To ząb czasu zostawił na nich swój ślad....
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41732
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nacięcia na okładkach płyt - po co?

#30

Post autor: Wojtek »

Problem w tym, że w tym wypadku raczej nie ma co gdybać i myśleć :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
ODPOWIEDZ