Koledzy mam pytanie co waszym zdaniem może być nie tak z wkładką AT33, kolega określił jej granie jako maślane, brakuje mu w nim blasku.
Czy to możliwe by trafił jakiś ferelny model coś jak to miało miejsce z Goldringami 1042? AT33 i maślane granie mi się kompletnie ze sobą nie łączy.
Wygląda na to, że diabeł tkwił u ustawieniu geometrii. Kolega poprosił pomoc fachowca i zagrało wszystko bliżej jego oczekiwaniom. Rozmawiałem z nim, że warto by wypróbował naprawdę dobry preamp, np. Husarię i wtedy będzie miał pełen obraz sytuacji.
Tak czułem, że coś tam musi nie grać, niestety za daleko mieszka by od tak wsiąść w auto i pojechać. Sądzę, że jak jeszcze posłucha tego z preampem Krzysztofa to może być to koniec jego dylematów. Generalnie staram się nie doradzać, co najwyżej zasugerować, wyrazić własną indywidualną opinię i miałem trochę z tego powodu wyrzuty, że coś mu nie spasowało.