Granice sztuki.....

Tematy wspólne dla wszystkich gatunków muzycznych
ODPOWIEDZ
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Granice sztuki.....

#46

Post autor: eenneell »

Wojtek pisze:Dlatego, że wykorzystał inny materiał i go przerobił czy z innej przyczyny?

Bo jeśli to pierwsze to... ło cholera, nawet nie wiecie ilu "nietwórców" macie w swoich płytotekach ;)

Sztuka + "zdrowy rozsądek" = śmiechu warte. Więcej spontaniczności i otwartości (tolerancji?), a mniej kija od miotły pod koszulą ;)
Jaśniej proszę! ;)
O co Ci chodzi :?:
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41890
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Granice sztuki.....

#47

Post autor: Wojtek »

Szczerze mówiąc to nie wiem od czego tutaj zacząć jeśli mam jeszcze bardziej uprościć powyższy przekaz.
Wszystko co tutaj piszę jest "zbyt ciemne" czy jedynie czegoś konkretnego nie łapiesz eenneell?
Jasne, że mogę swoje myśli jeszcze bardziej rozwinąć, co by były bardziej przystępne :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Granice sztuki.....

#48

Post autor: eenneell »

Jeżeli chcesz coś przekazać to napisz to klarowniej niż; "Sztuka + "zdrowy rozsądek" = śmiechu warte.
Co autor ma na myśli (zakładam, że jeżeli coś pisze to myśli) :)
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Re: Granice sztuki.....

#49

Post autor: Robert007Lenert »

Sztuke tworzy artysta. Inaczej sie nie da. Nie artysta...nie stworzy sztuki. John Coltrane grajac Sumertime tworzyl sztuke mimo, ze to nie jego utwor. John Coltrane grajac Naime tez tworzyl sztuke ( a to jego kompozycja)..... tylko artysta tworzy sztuke.
I jeszcze jedno. Muzyka rockowa to 90% przekonania i 10% techniki. Jedna nuta zagrana z przekonaniem znaczy wiecej niz 60 zagranych bez niego.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2013, 23:54 przez Robert007Lenert, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41890
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Granice sztuki.....

#50

Post autor: Wojtek »

Z tym "równaniem" miałem na myśli to, że uważam za śmieszne odbieranie/rozgraniczanie sztuki przytaczając do tego podejście zdrowo-rozsądkowe, gdyż wartości te w dość naturalny sposób przecież potrafią być całkiem sprzeczne ze sztuką.

Wszak chyba nie wszystko musi mieć sens, być ładnie poukładane i uszeregowane w kolumny i wiersze, być zgodne z etyką i moralnością, itp. itd.... by być częścią sztuki, czyż nie?
Nawet vinylpiotrek pewnie znajdzie taki przykład "kontry" do zachowania zdrowego rozsądku, i to pewnie taki, który mu osobiście się podoba :D
Jeśli się mylę, to przepraszam za wyjście z szeregu.

Coś czuję, że w całym tym dyskursie problem dotyczy perspektywy postrzegania pojęcia sztuki.
W związku z tym, dorzucę do stołu kolejne pytanie (obok znanego już potencjalnie nieśmiertelnego "warum nicht?"), może nieco prowokacyjne pytanie...

Czy granice sztuki powinny być (albo czy w ogóle mogą być) tylko uniwersalne bądź tylko indywidualne?

Na koniec, jeszcze jedna sprawa.
Robert dołożył do tematu bardzo słuszną prawdę, a mianowicie to, że artysta, by być artystą, musi tworzyć.

Czy wobec tego, "prawdziwą" sztukę może tworzyć tylko artysta (czyli naturalny twórca)? :)

EDIT:
Pisałem tą wypowiedź jeszcze zanim Robert napisał swoją, przez co w sumie już dał swoją odpowiedź na moje ostatnie pytanie.
Robert007Lenert pisze:Sztuke tworzy artysta. Inaczej sie nie da. Nie artysta...nie stworzy sztuki.
Nawet jeśli sztuka powstanie przez przypadek? Mamy wtedy... artystę z przypadku? :)
Czy może nie ma czegoś takiego jak przypadek w sztuce?
Ja znam odpowiedź, nawet popartą faktami, ale jestem ciekaw co pozostali na to powiedzą :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Granice sztuki.....

#51

Post autor: eenneell »

Wojtek pisze:Czy wobec tego, "prawdziwą" sztukę może tworzyć tylko artysta (czyli naturalny twórca)? :)
Striptizerka uważa się za artystkę, ale czy tworzy sztukę :?: :D
PS
Niekoniecznie artysta tworzy sztukę; raczej SZTUKA tworzy Artystę ;)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41890
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Granice sztuki.....

#52

Post autor: Wojtek »

Jasne, że tak, jak najbardziej. Mało tego, może nawet robić to nieświadomie ;)
No chyba że taniec czy wszelaki "performance" już przestał być uznawany za sztukę.

Magicznym kijem oczywiście możemy sobie nakreślać indywidualne pojęcie sztuki, w którym to miejsca dla striptizu po prostu nie ma.
Jak najbardziej :)
eenneell pisze:Niekoniecznie artysta tworzy sztukę; raczej SZTUKA tworzy Artystę ;)
Też mądre spostrzeżenie, ale czy zdajesz sobie sprawę, że to poniekąd wywraca do góry nogami to co napisał Robert? :)
Bardzo fajnie.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Granice sztuki.....

#53

Post autor: Robert007Lenert »

Sztuka bez artysty....nie istnieje. Sama sie nie stworzy.
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Granice sztuki.....

#54

Post autor: eenneell »

Robert007Lenert pisze:Sztuka bez artysty....nie istnieje. Sama sie nie stworzy.
Jasne!
Słowa ; artysta, sztuka - są raz używane jako nomenklatura, albo jako stwierdzenie faktu...
Mnie chodzi o to, że często ktoś nieuznany i nie nazywający siebie artystą tworzy sztukę, Dopiero jego dokonania (fakt) wprowadzają go do grona uznanych artystów...
Bo jest tak, że jeżeli ktoś chce robić "skończoną sztukę" to często wychodzi "nadęta kaszana", a dokonania uznane wychodzą ludziom, którzy po prostu tworzą z potrzeby, serca, ducha itd...
Wiadomo- nie jest to jakas reguła tylko moja obserwacja...
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Granice sztuki.....

#55

Post autor: vinylpiotrek »

Ciekawe jest to jak się ma zdanie zawodowego programisty, czyli bądź co bądź zawód techniczny, ze zdaniem "zawodowych artystów".
Obrazek
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Re: Granice sztuki.....

#56

Post autor: Robert007Lenert »

eenneell pisze:
Robert007Lenert pisze:Sztuka bez artysty....nie istnieje. Sama sie nie stworzy.
Jasne!
Słowa ; artysta, sztuka - są raz używane jako nomenklatura, albo jako stwierdzenie faktu...
Mnie chodzi o to, że często ktoś nieuznany i nie nazywający siebie artystą tworzy sztukę, Dopiero jego dokonania (fakt) wprowadzają go do grona uznanych artystów...
Bo jest tak, że jeżeli ktoś chce robić "skończoną sztukę" to często wychodzi "nadęta kaszana", a dokonania uznane wychodzą ludziom, którzy po prostu tworzą z potrzeby, serca, ducha itd...
Wiadomo- nie jest to jakas reguła tylko moja obserwacja...
Zgadzam sie z powyzszym.
Awatar użytkownika
Reymont
Posty: 1550
Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Granice sztuki.....

#57

Post autor: Reymont »

Awatar użytkownika
Cracker
Posty: 9760
Rejestracja: 29 gru 2012, 20:16

Granice sztuki.....

#58

Post autor: Cracker »

troche nie na temat, ale chciałem zapytać "co poeta miał na myśli."
Robert007Lenert pisze:Muzyka rockowa to 90% przekonania i 10% techniki
:?: :think: Jakiego przekonania ? Nie rozumię. :mrgreen:
Just take those old records off the shelf
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Re: Granice sztuki.....

#59

Post autor: Robert007Lenert »

Cracker pisze:troche nie na temat, ale chciałem zapytać "co poeta miał na myśli."
Robert007Lenert pisze:Muzyka rockowa to 90% przekonania i 10% techniki
:?: :think: Jakiego przekonania ? Nie rozumię. :mrgreen:
Posluchaj np Sex Pistols, Boba Dylana czy Neila Younga i jeszcze setki innych. RoCk to glownie pierwotne emocje... wirtuozeria nie jest jego wyznacznikiem. Pianista biegle grajacy Chopina moze sie kompletnie nie sprawdzic w rock&rollu mimo, ze na leb bije technika Jerry Lee Lewisa.
Robertson
Posty: 878
Rejestracja: 30 maja 2013, 16:33

Granice sztuki.....

#60

Post autor: Robertson »

He he racja Robercie...Sex Pistols nagrywając "Never Mind Of THe Block" jeszcze uczyli sie grać na gitarach . Z kolei Kirk Hammet z Metallicki brał lekcje u Joe Satrianiego .Steve Vai wyrósł przy Fanku Zappie i teraz jest mistrzem ! Nie ma reguły z tą techniką jest tylko muzyka...dobra albo nie :)
ODPOWIEDZ