Dual - problem z steuerpimpel

[eenneell]

[Wojtek]

rust_n_dust przerabiał już problem z steuerpimplem przy swoim Dualu 621. Możliwe, że jeszcze nie wyrzucił swojego "oryginału"

Poza tym, może to Tobie pomoże: http://img230.imageshack.us/img230/785/ ... ntslm8.jpg

[V126]

Tobie chodzi o ten dzyndzel, co jeździ w tym rowku w kole co jest pod talerzem?

Tutaj rysunek dźwigni z serwisówki od 491.

Na zielono jest coś, na co wchodziła taka skuwka i to jeździło po kanale w kole pod talerzem. Na czerwono jest tarka, która dociśnięta do metalowego sworznia (na sprężynie) wystającego spod ramienia, podnosi i przenosi ramię nad płytę. U mnie zdarta była ta dźwignia i nie wytwarzała wystarczającej przyczepności aby przenieść ramię nad płytę. Ramie nie wędrowało na płytę i nie wracało znad płyty.

[eenneell]

[V126]

Tam był pinpel z podstawą, do tego sprężyna i zawleczka.
Powiem tak. Jeśli to zgubiłeś to jesteś głęboko w ciemnej. Jeśli masz okazję dorobić, to rób średnicę, żeby pasowała do otworu w podstawie. Wysokość, to tam była z 1cm, a gdzieś w połowie (może ze 3mm od góry) było przetoczenie na zawleczkę. Wymiary nie są aż takie ważne, bo to jest na sprężynie więc sprężyna się poddaje i całość siądzie.
Wartości są z pamięci, a sam gramofon widziałem w zimie jeszcze i był nie mój. Nie pomogę zbytnio, bo nawet nie mam gramofonu żebym mógł rozebrać i zajrzeć.

[Wojtek]

Poza tym, może to Tobie pomoże: http://img230.imageshack.us/img230/785/ ... ntslm8.jpg

Czy ktoś w ogóle zadał sobie trud klikając w ten link? Autor tego obrazka dość konkretnie omówił kwestie możliwych wymiarów pimpla (wraz z jego długością, itd.)

[eenneell]

[eenneell]

[V126]

Nie pękaj, też tego w tekście nie zauważyłem.

[eenneell]

[Wojtek]

Ale... ty o coś pytasz teraz czy stwierdzasz czy co eennell?

Ja tą dyskusję o Pimplu chyba wyniosę zaraz do oddzielnego wątku.

[eenneell]

[V126]

Chodzi o to, że tarka jedzie po trzpieniu, ale nie przesuwa ramienia nad płytę? Trzpień ma sprężynę o odpowiedniej mocy?

[eenneell]

[V126]

Nie znam dokładnie gramofonu, ale tam jest taki myk, że ten pimpek jest jednocześnie połową systemu, który doprowadza ramię w odpowiednie miejsce. W 491 było tak, że ten pimpek zapierał się o taką blachę (to było takie długi ramię, które jednocześnie zapewniało podnoszenie ramienia. Na końcu była taka blaszka, o którą zapierał się pimpek i ramię dalej już nie jechało. U ciebie, albo ta blacha się źle ustawia, albo pimpek jest za cienki. Na załączonym rysunku masz na czarną tą blaszkę (tam dalej idzie to do dołu do innej dźwigni, która przestawia ją w zależności od wybranej średnicy płyty). Na czerwono podstawa ramienia, na zielono pimpek w ramieniu. Na niebiesko oznaczyłem miejsca, w których pimpek zapiera si o tą blaszkę (wyżej dla 7", niżej dla 12"). U ciebie najwyraźniej automat pracuje, ale pimpek nie zapiera się o ogranicznik i ramię jedzie na koniec płyty, a później wraca na widełki, bo działa autostop. Sprawdź czy ta blaszka poprawnie pracuje (nie ma luzu i się nie zacina) lub pimpek jest odpowiedniej średnicy. Pamiętaj tylko, że jeśli zwiększysz średnicę, a wina będzie mechanizmu blaszki, to ramię przy LP będzie spadało przed płytą i igła kaput. Gramofon powinien być podobny do tego w 491, acz tam nie było żadnego kapturka na tym pimpku (był on metalowy z płaskim końcem) i może dlatego mój nie chciał ciągnąć ramienia nad płytę Tak czy siak mechanizm tam nie był zbyt skomplikowany, tylko wymagał chwili przemyślenia po co jest która dźwignia. Później trzeba było chwili pomyślenia jak powinna działać i jak to usprawnić. Słowem sprzęt dający do myślenia. Czy mógłbyś zrobić zdjęcia automatyki? Chodzi mi o to jak on wygląda od spodu, coś więcej będę w stanie pomóc (tylko zdejmij tą dużą dźwignię plastikową, bo ona zasłania pół środka).
Z czego dorobiłeś pimpka?