Witam wszystkich
- stones thrower
- Posty: 22
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 15:00
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Witam wszystkich
A poza tym, chyba trochę szkoda igły przy regulowaniu ramienia tak, by wchodziło na label.
st
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 42522
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Witam wszystkich
Wyluzuj. Wskazałeś to jako coś co Tobie nie pasuje, więc staram się pomóc jak temu zaradzić. Nie wiem co w tym było bezsensownegostones thrower pisze:Kwestia ramienia to nie był jedyny powód, dla którego chciałbym zmienić sprzęt, tylko podany jako jeden z przykładów, a ty się bez sensu uczepiłeś.
Skoro kwestia obsługi ramienia jest Tobie obojętna to faktycznie nie ma co dyskutować na ten temat. Przepraszam za niezrozumienie.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- stones thrower
- Posty: 22
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 15:00
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Witam wszystkich
Miło z Twojej strony, ale nie prosiłem o pomoc. Gdybym miał problem z gramofonem, uwierz, że natychmiast bym się nim podzielił.Wojtek pisze:Wyluzuj. Wskazałeś to jako coś co Tobie nie pasuje, więc staram się pomóc jak temu zaradzić. Nie wiem co w tym było bezsensownegostones thrower pisze:Kwestia ramienia to nie był jedyny powód, dla którego chciałbym zmienić sprzęt, tylko podany jako jeden z przykładów, a ty się bez sensu uczepiłeś.
Skoro kwestia obsługi ramienia jest Tobie obojętna to faktycznie nie ma co dyskutować na ten temat. Przepraszam za niezrozumienie.
I nie "kwestia obsługi ramienia", tylko jego przerobienie z automatycznego na manualne.
Chciałbym już zamknąć ten temat, jeśli nie jest to problem. Chętnie podyskutuję na tematy o których wiadomo mi nieco więcej, i w których mam jednak coś do powiedzenia.
st
- Sindsoron
- Posty: 1346
- Rejestracja: 17 wrz 2010, 13:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Witam wszystkich
akurat to nie wymagało by żadnej ingerencji w samo ramię gramofonu, tylko w mechanizm auto-return :3 po prostu musiałbyś jedną śrubkę w gramofonie trochę bardziej dokręcić/odkręcić, ot cała filozofia. Poza tym, jak dla mnie dużo lepiej jest kupić gramofon conajmniej półautomatyczny... bo po pierwsze jak się zapomnisz to ramie samo wróci na punkt spoczynku i nie będzie Ci się igła zużywać... po drugie w większości gramofonów można w razie potrzeby przełączyć go z automatycznej/półautomatycznej obsługi na manualnąstones thrower pisze:Jestem tu po to, żeby poszerzać swoją wiedzę na temat winyli, a nie po to, żeby się wymądrzać w dziedzinach, o których nie mam pojęcia lub mam niewielkie, a przerabianie ramienia nie jest kwestią, która mnie interesuje.
Collection
Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
- stones thrower
- Posty: 22
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 15:00
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Witam wszystkich
Nie wiedziałem takich rzeczy. Tak czy owak, nie zmienia to faktu, że i tak chciałbym mieć Technicsa 1200 lub 1210, i w niedalekiej przyszłości planuję się w takowy wyposażyć.
st
- loamesoile
- Posty: 381
- Rejestracja: 23 lut 2011, 17:44
- Kontakt:
Re: Witam wszystkich
a to nie jest tak w manualnych, że jak ramię dojdzie do samego końca płyty, to talerz się automatycznie zatrzymuje i płyta nie kręci się w nieskończoność?Sindsoron pisze:Poza tym, jak dla mnie dużo lepiej jest kupić gramofon conajmniej półautomatyczny... bo po pierwsze jak się zapomnisz to ramie samo wróci na punkt spoczynku i nie będzie Ci się igła zużywać... po drugie w większości gramofonów można w razie potrzeby przełączyć go z automatycznej/półautomatycznej obsługi na manualną
- motown
- Posty: 766
- Rejestracja: 31 sie 2011, 20:07
Re: Witam wszystkich
Nie jest. W manualnych kręci się cały czas, niezależnie gdzie jest ramię. Póki nie zatrzymasz silnika ręcznie, się kręci ;ploamesoile pisze:a to nie jest tak w manualnych, że jak ramię dojdzie do samego końca płyty, to talerz się automatycznie zatrzymuje i płyta nie kręci się w nieskończoność?
Pay for that motherfucker record
The Motown Sound™
The Motown Sound™
- Sindsoron
- Posty: 1346
- Rejestracja: 17 wrz 2010, 13:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Witam wszystkich
Dokładnie, dlatego mając manualny gramofon trzeba być czujnym inaczej będzie nam się igła szybko zużywać przez szorowanie końcu płytymotown pisze:Nie jest. W manualnych kręci się cały czas, niezależnie gdzie jest ramię. Póki nie zatrzymasz silnika ręcznie, się kręci ;ploamesoile pisze:a to nie jest tak w manualnych, że jak ramię dojdzie do samego końca płyty, to talerz się automatycznie zatrzymuje i płyta nie kręci się w nieskończoność?
Collection
Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
Power Amp: Hitachi HMA-7500
Control Amp: Hitachi HCA-7500
Turntable: Rotel RP-3000 + SME 3009 II Non Improved
Deck: Akai GXC-760D
Speakers: Usher S-520 II
Headphones: Audio-Technica ATH-ES700
Sound Card: Asus Xonar Essence ST
- loamesoile
- Posty: 381
- Rejestracja: 23 lut 2011, 17:44
- Kontakt:
Witam wszystkich
Ojej, to barbarzyństwo
(ostatnio nadużywam tego słowa..., ale tylko dlatego, że tak właśnie jest!)
Ja w moim najpierwszym pseudogramofonie miałem właśnie manualne ustawianie ramienia, ALE gdy płyta się kończyła, talerz się zatrzymywał - myślałem, że to standard
(ostatnio nadużywam tego słowa..., ale tylko dlatego, że tak właśnie jest!)
Ja w moim najpierwszym pseudogramofonie miałem właśnie manualne ustawianie ramienia, ALE gdy płyta się kończyła, talerz się zatrzymywał - myślałem, że to standard
- stones thrower
- Posty: 22
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 15:00
- Lokalizacja: Warszawa
Witam wszystkich
No nie właśnie - ja nawet nie miałem pojęcia, że jest taka funkcja, o której wspomniałeś - że talerz się zatrzymuje gdy ramię dojdzie do końca płyty a z ciekawości - jaki sprzęt ma taką funkcję? to musi być dobra cecha, bo na pewno znajdą się ludzie, którzy zapominają o wyłączeniu gramofonu...
st
- JacK
- Posty: 2472
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
- Gramofon: Kuzma Stabi S
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Re: Witam wszystkich
Automaty i półautomaty zatrzymują talerz po zakończeniu odtwarzania ostatniego nagrania z każdej strony płyty.
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 42522
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Witam wszystkich
Uściślijmy coś, bo widzę że robi się lekki kogel-mogel co do kwestii zatrzymywania się talerza
Większość gramofonów (niezależnie czy to manual czy automat) ma napęd załączany nie ręcznie, a poprzez odpowiednie umiejscowienie ramienia.
Czyli jak zaczynamy odtwarzanie, czy to poprzez włączenie auto-startu na automacie, czy ręczne przeniesienie ramienia nad talerz, wtedy dopiero talerz zacznie się obracać.
Następuje odtwarzanie.
Jak igła dojdzie do końca strony to w przypadku automatu (lub półautomatu) załącza się auto-stop/auto-powrót, ramię się podnosi i wraca na stopkę.
W przypadku gramofonu manualnego, płyta ciągle się kręci, aż użytkownik sam podniesie ramię i zmieni jego pozycję.
W momencie gdy ramię przekroczy określony punkt poza obrębem talerza gramofonu, napęd się wyłącza i przestaje się obracać.
Mam nadzieję, że teraz jest jasność. Krótko mówiąc, załączanie/wyłączanie talerza jest ściśle powiązane z pozycją ramienia.
Są też konstrukcje (dawne, z lat '60tych i wcześniej albo nowsze, high-endowe, z wymienialnym ramieniem) gdzie załączanie i wyłączanie napędu jest zupełnie niezależne od pozycji ramienia. Użytkownik musi wcisnąć przycisk by talerz zaczął lub przestał się obracać.
Spotkałem się też z gramofonami pół-automatycznymi gdzie nie było żadnej automatyki ramienia, ale zautomatyzowane było to, że jak igła dojdzie do końca strony to wyłączał się napęd. Jednakże bardzo mało sprzętów miało takie rozwiązanie, nawet nie potrafię z pamięci przywołać żadnego modelu.
Większość gramofonów (niezależnie czy to manual czy automat) ma napęd załączany nie ręcznie, a poprzez odpowiednie umiejscowienie ramienia.
Czyli jak zaczynamy odtwarzanie, czy to poprzez włączenie auto-startu na automacie, czy ręczne przeniesienie ramienia nad talerz, wtedy dopiero talerz zacznie się obracać.
Następuje odtwarzanie.
Jak igła dojdzie do końca strony to w przypadku automatu (lub półautomatu) załącza się auto-stop/auto-powrót, ramię się podnosi i wraca na stopkę.
W przypadku gramofonu manualnego, płyta ciągle się kręci, aż użytkownik sam podniesie ramię i zmieni jego pozycję.
W momencie gdy ramię przekroczy określony punkt poza obrębem talerza gramofonu, napęd się wyłącza i przestaje się obracać.
Mam nadzieję, że teraz jest jasność. Krótko mówiąc, załączanie/wyłączanie talerza jest ściśle powiązane z pozycją ramienia.
Są też konstrukcje (dawne, z lat '60tych i wcześniej albo nowsze, high-endowe, z wymienialnym ramieniem) gdzie załączanie i wyłączanie napędu jest zupełnie niezależne od pozycji ramienia. Użytkownik musi wcisnąć przycisk by talerz zaczął lub przestał się obracać.
Spotkałem się też z gramofonami pół-automatycznymi gdzie nie było żadnej automatyki ramienia, ale zautomatyzowane było to, że jak igła dojdzie do końca strony to wyłączał się napęd. Jednakże bardzo mało sprzętów miało takie rozwiązanie, nawet nie potrafię z pamięci przywołać żadnego modelu.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- stones thrower
- Posty: 22
- Rejestracja: 09 wrz 2011, 15:00
- Lokalizacja: Warszawa
Witam wszystkich
Hmm... bzdurę napisałem powyżej, właśnie to do mnie dotarło
W moim gramofonie jest też taka rzecz - jeśli w trakcie odtwarzania płyty chcę zmienić obroty np z 45 na 33, nie załącza się to "od razu", jak np w 1200 czy w 1210, tylko trwa to chwilę, tak, że to "słychać" - nie wiem, czy wyrażam się jasno. Czy można zmienić jego ustawienie tak, żeby nie było słychać tego przejścia między 45 a 33 rpm?
W moim gramofonie jest też taka rzecz - jeśli w trakcie odtwarzania płyty chcę zmienić obroty np z 45 na 33, nie załącza się to "od razu", jak np w 1200 czy w 1210, tylko trwa to chwilę, tak, że to "słychać" - nie wiem, czy wyrażam się jasno. Czy można zmienić jego ustawienie tak, żeby nie było słychać tego przejścia między 45 a 33 rpm?
st
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 42522
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Witam wszystkich
Rozumiem o co ci chodzi. Nie, nie zmienisz tego, gdyż taka już jest charakterystyka napędu w Twoim gramofonie.
SL-1200 ma dodatkowo hamulec, dzięki czemu przejścia z szybszej na wolniejszą prędkość obrotową są tak błyskawiczne.
Jednakże... czy to jest faktycznie problem? Kto normalny słucha płyty 33 1/3 RPM przy prędkości 45 RPM i vice versa?
A tym bardziej przełącza prędkości w trakcie odtwarzania.
Tu oczywiście wykluczam DJs gdyż oni akurat niekiedy widzą w tym sens
SL-1200 ma dodatkowo hamulec, dzięki czemu przejścia z szybszej na wolniejszą prędkość obrotową są tak błyskawiczne.
Jednakże... czy to jest faktycznie problem? Kto normalny słucha płyty 33 1/3 RPM przy prędkości 45 RPM i vice versa?
A tym bardziej przełącza prędkości w trakcie odtwarzania.
Tu oczywiście wykluczam DJs gdyż oni akurat niekiedy widzą w tym sens
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- nieslyszacy
- Posty: 6
- Rejestracja: 12 wrz 2011, 16:46
Re: Witam wszystkich
W moim Dualu 704 gdy igła dotrze do końca strony napęd wyłącza się automatycznie i ramię unosi się do góry.