Prośba o pomoc w doborze gramofonu

[Obywatel]

Tzn. jeszcze nie do końca zrezygnowałem z AEG/Medion. Decyzję uzależniam od tego jak ten gramofon współgrałby z wejściem 'phono' w klasycznym wzmaczniaczu. Czy ten jego wbudowany przedwzmacniacz w czymś by przeszkadzał?

Ręczna konwrsja za pomocą Audacity też nie jest pozbawiona wad. Np. Audacity ma taką przypadłość, że moment braku sygnału (np. jakiś moment ciszy w utworze - a to się zdarza) interpretuje jako koniec utworu i robi coś na kształt 'fade'. Efekt koncowy wygląda tak jakby ktoś ciągle zgłaśniał i sciszał. Na życzenie mogę wstawić sample tego zjawiska.

A jeśli chodzi o wybór krajowy / zagraniczny, to wolałbym nie kupować leciwej zagranicznej konstrukcji ze względu na dostępność części.

To ostatecznie jak byś się wypowiedział na temat możliwości współpracy tego Medion/AEG z klasycznym wzmacniaczem z wejściem gramofonowym?

[Wojtek]

Decyzję uzależniam od tego jak ten gramofon współgrałby z wejściem 'phono' w klasycznym wzmaczniaczu. Czy ten jego wbudowany przedwzmacniacz w czymś by przeszkadzał?

Już ci odpowiedziałem na to pytanie w poprzednim poście. 3 razy "Tak"?

To ostatecznie jak byś się wypowiedział na temat możliwości współpracy tego Medion/AEG z klasycznym wzmacniaczem z wejściem gramofonowym?

No to skoro za pierwszym razem się nie udało to tym razem walimy pełne wytłumaczenie
W sytuacji kiedy gramofon ma wbudowany przedwzmacniacz, którego nie da się wyłączyć, gramofon taki należy podłączyć pod wejście liniowe (Aux, Tape, itd.), ale nie pod Phono. Jakbyś podłączył go pod Phono to przepuszczałbyś sygnał przez 2 przedwzmacniacza gramofonowe, co nie ma sensu, a efekt nie byłby zbyt fajny.

Ręczna konwrsja za pomocą Audacity też nie jest pozbawiona wad. Np. Audacity ma taką przypadłość, że moment braku sygnału (np. jakiś moment ciszy w utworze - a to się zdarza) interpretuje jako koniec utworu i robi coś na kształt 'fade'. Efekt koncowy wygląda tak jakby ktoś ciągle zgłaśniał i sciszał. Na życzenie mogę wstawić sample tego zjawiska.

Jeśli program ma traktować ciszę jako koniec nagrania to to chyba nie jest do końca ręczna robota Sprawa jest prosta. Podłączasz sprzęt do komputera, ustawiasz system i program by nasłuchiwał na odpowiednie wejście i klikasz przycisk nagrywania. Rejestrowane jest wszystko, łącznie z ciszą, nawet jeśli sprzęt jest odłączony, bo sam program nie ma jak sprawdzić czy faktycznie jest coś podłączone pod wybrane wejście audio.

Swoją drogą, pierwszy raz spotykam się z takim "problemem"

A jeśli chodzi o wybór krajowy / zagraniczny, to wolałbym nie kupować leciwej zagranicznej konstrukcji ze względu na dostępność części.

Cóż, twój wybór. Jednakże... dwie sprawy
Primo: to dlaczego masz stary wzmacniacz Kenwooda z 1988? Wyjątek od reguły?
Secundo (to co mnie najbardziej rozbawia): lepiej zainwestować w stary gramofon Unitry, znany z tego że się psuje i pochodzi z "oszczędnej" produkcji, niż w stary gramofon zachodni, który generalnie byłby o wiele lepiej i solidniej wykonany?

[Obywatel]

Wojtek, dzięki za łopatologiczne wyjaśnienie kilku kwestii Tak też myślałem z tym dublowaniem przedwzmacniacza, ale wolałem się upewnić.

A propos efektu 'fade' w programie Audacity, wstawiam link do utworu, który to zjawisko zilustruje:
http://obywatel1978.wrzuta.pl/audio/1vt ... of_my_lady
Zjawisko słyszalne jest na samym początu utworu i później przez kilkadziesiąt sekund od 3:42.
Zaznaczam ,że nic nie było kombinowane - po prostu Daniel (MF-104) podpięty pod kompa za pośrednictwem RADMORa 5102 - więc żadnej ściemy tu nie ma.

A propos mojego Kenwooda, to jednak - bądź co bądź - wzmacniacze są mniej awaryjne niż gramofony A jeśli chodzi o zachodnie gramofony - skoro odradzasz polskie - to co byś polecał?

[Wojtek]

Cóż, ja ci mówię jakie ja i inni mieli doświadczenie z Audacity, ty mi mówisz swoje. Nie wiem co robiłeś inaczej, ale fakt faktem problemu z nagrywaniem nie ma

to jednak - bądź co bądź - wzmacniacze są mniej awaryjne niż gramofony

Ciekawa teoria Wolę nie pytać czym to jest poparte, ale jeśli zaraz polecą historie z polskimi markami sprzętu audio na pierwszym planie to będę mógł jedynie z uśmiechem przytakiwać.

A jeśli chodzi o zachodnie gramofony - skoro odradzasz polskie - to co byś polecał?

Nie tutaj. I tak już zaśmiecamy wątek RadioactiveTangerine, a staramy się tutaj trzymać albo własnych wątków (dot. konkretnych problemów danej osoby) albo wspólnych wątków typu "jaki gramofon do 300 złotych"

[Obywatel]

Wojtek, juz założyłem swój temat. Dzięki za wszystkie wskazówki w tym wątku.

Ja nie neguję żadnych sprzętów - ani polskich, ani zagranicznych - bo w obydwu kategoriach są klocki lepsze i gorsze. Po prostu polskie gramofony tyle o ile znam - ich możliwości i ewentualne przypadłości a zagraniczne gramofony to dla mnie temat całkowicie nieznany.

Co do KENWOODA, to jego zakup (za grosze zresztą) był trochę w ciemno, ale nie żałuję go

Mówiąc, ze wzmacniacze są mniej awaryjne miałem na myśli, to że wzmacniacz to zamknięty klocek - czysta elektronika, do której się nie zagląda póki nie padnie. Gramofon ma natomiast jeszcze mechanikę, która wymaga regulacji i konserwacji. Ja sam tego nie ogarnę, ale w przypadku polskiego gramofonu łatwiej znaleźć części i ludzi, którzy się na nich znają. W przypadku zagranicznego może być z tym gorzej.